niedziela, 8 maja 2022

Gdzie szukać nowej muzyki?

 W życiu każdego słuchacza w końcu pojawia się moment, gdy ma się ochotę poznać nowych twórców, nowe gatunki czy wykonawców o zbliżonej stylistyce do wykonawcy, którym się w danym czasie zachwycamy. Skąd czerpać informacje o nowej muzyce? Gdzie znaleźć przedstawicieli i albumy warte uwagi lub zbliżone muzycznie do naszych idoli? Gdzie ich słuchać? Na te często zadawane w myślach przez fanów muzyki pytania postaram się odpowiedzieć w tym artykule.

1. Blogi/portale muzyczne

To właściwie studnia bez dna. Wszelakich blogów czy serwisów piszących recenzje lub artykuły na temat muzyki, w internecie znajdziemy tysiące. Fan każdego możliwego rodzaju muzyki z pewnością znajdzie coś dla siebie. Jesteś fanem metalu? Po wpisaniu tak prostego hasła jak "blog o muzyce metalowej" w google, będziesz mógł przebierać w setkach stron dotyczących tego gatunku od heavy metalu, do tych bardziej ekstremalnych form w rodzaju death i Black metalu. Słuchasz przede wszystkim rapu? Proszę bardzo, do wyboru do koloru, od polskiego podziemia, po mainstreamowy newschool ze Stanów. Fakt, czasami trzeba trochę pogrzebać w dalszych stronach wyszukiwarki żeby znaleźć coś co nas interesuje, szczególnie jeśli szukamy muzyki mniej oczywistej. Bo o ile blogerów zajmujących się niszą metalową, hip hopową, popową, rockową czy klubową elektroniką jest masa, tak bluesa, folku, awangardy czy progresywnej elektroniki czasami musimy się dłużej naszukać.

2. Wikipedia

To propozycja przede wszystkim dla osób, które poznają dany gatunek lub trafiły na interesującego twórcę. W tej pierwszej sytuacji, niemal zawsze Wikipedia oferuje nam całe listy przedstawicieli danego stylu albo przynajmniej prekursorów i najbardziej znanych wykonawców. W tym drugim przypadku zwykle możemy znaleźć podobnych wykonawców jako "powiązania" lub w proponowanych artykułach.

3. YouTube

Chyba najbardziej oczywiste miejsce do poznawania nowej muzyki, która w tym serwisie atakuje nas ze wszystkich stron, począwszy od karty na czasie jeśli chcemy wiedzieć co w danej chwili jest popularne (tego akurat nie polecam biorąc pod uwagę jakie okropieństwa zgarniają tysiące a nawet miliony wyświetleń na serwisie w ostatnich latach), przez playlisty tworzone przez internautów pasjonujących się danym gatunkiem i te playlisty które tworzy sam komputer biorąc pod uwagę co słuchaliśmy do tej pory, po propozycje pod utworami, których aktualnie słuchamy. W ten ostatni sposób poznałem np. blues/hard rockową grupę Toad, gdy akurat słuchałem Lucifer friend czy niemiecką heavy metalową grupę Warlock, gdy próbowałem zgłębić twórczość Praying mandis- mniej znanego przedstawiciela NWOBHM.

4. Serwisy streamingowe

Spotify, tidal, empik music, Apple music czy Deezer to najpopularniejsze z tego typu serwisów. Zasada poznawania nowych twórców działa podobnie jak YT- tutaj także playlisty z propozycjami wartych uwagi utworów proponuje nam zarówno system jak i inni użytkownicy. Różnica w porównaniu z YT jest taka, że te serwisy są płatne, ale zawsze oferują darmowy okres próbny abyśmy mogli zapoznać się z zasadą działania danego serwisu. Od siebie jednak polecam darmowe aplikacje dostępne w sklepie Play specjalizujące się zwykle w jednym gatunku.

Darmowe aplikacje na androida, które warto poznać

W większości przypadków, aplikacje znajdujące się na screenie mają po kilka odpowiedników nie różniących się w zasadzie niczym od tych, które ja mam na telefonie. Uprzedzam, że nie znajdziemy tu polskich wykonawców (jedynymi wyjątkami są tu dżem w apce bluesowej i Behemoth w metalowej), co więcej, nie znajdziemy tu wielu wydawało by się oczywistych wykonawców zagranicznych, ale mimo to apki są warte uwagi, szczególnie jeśli jesteście ciekawi wykonawców danego gatunku z krajów hiszpańskojęzycznych czy japońskich.

Podgląd
5. Bandcamp i podobne serwisy
Bandcamp to apka, z którą zacząłem zapoznawać się od niedawna, ale momentalnie zdobyła moje serce. Ten serwis służy przede wszystkim do zapoznania się z twórczością stosunkowo nowych ma scenie wykonawców. Z czasem na pewno pojawią się u mnie również recenzję artystów poznanych właśnie dzięki temu serwisowi.

6. Koncerty/ festiwale
Wiadomo, na koncerty chodzimy przede wszystkim, bo chcemy zobaczyć na żywo ukochany zespół czy solistę. Ci jednak w zdecydowanej większości zawsze biorą sobie innych-zwykle mniej znanych- twórców jako support, a to już okazja do zapoznania się z twórczością szerzej nieznanych wykonawców. Jeszcze więcej oferują wszelakie festiwale pokroju Polandrock (dawniej przystanek Woodstock), Jarocin, Mystic, Opener czy bardziej lokalne imprezy jak wspominana już w dwóch recenzjach 3Majówka. Na tego typu imprezach obok gwiazd zawsze znajdą się artyści początkujący czy mający już za sobą niemały staż, ale do tej pory nie mający okazji zaistnieć w szerszej świadomości. I tutaj podam kilka przykładów poznanych przeze mnie twórców: jazzowy EABS, southern rockowy Black Stone Cherry, pełen energii bałkański zespół Dubioza Kolektiv czy grający muzykę klezmerską Kroke.

7. Grupy na Facebooku
Tych, podobnie jak blogów, jest wiele i jest to chyba jeszcze większa kopalnia nowej muzyki. Wiadomo, bloga zwykle prowadzi jedna, dwie, może trzy osoby, które choćby i całymi dniami słuchali muzyki i tak nie poznają wszystkiego. Na grupach Facebookowych za to członków są dziesiątki, czasami setki. Obok oczywistych oczywistości i chłamu możemy tam jednak znaleźć prawdziwe perełki.

8. Magazyny muzyczne
Czasopisma muzyczne znacznie straciły na znaczeniu w przeciągu około dwóch ostatnich dekad za sprawą internetu. Dalej jednak istnieją tytuły warte uwagi. Fanów rocka i metalu szczególnie ciągnie do "Teraz rocka", "Metal hammera" czy "Magazynu gitarzysta". Ja od siebie jednak polecę kwartalnik "Lizard". Jest to to magazyn prezentujący dosyć szerokie spektrum. Dominuje tu co prawda "ambitny" rock, ale niemało uwagi poświęconej jest muzyce jazzowej, bluesowi, elektronice ("ambitnej") czy czasem folkowi i awangardzie. Poziom artykułów stoi zwykle na bardzo wysokim poziomie.

9. Znajomi
Bliskie nam osoby czasami także słuchają bardzo ciekawej muzyki, a czasami trafią (może nawet przypadkiem) na jakiś ciekawy utwór, album czy wykonawcę. Problem jest taki, że ludzie wstydzą się, że słuchają czegoś co nie jest popularne albo jest stare. Serio, to bardzo częste i zdarza się przede wszystkim wśród ludzi młodych, którzy ukrywają się ze swoimi pasjami, bo boją się wyśmiania ze względu na to, że "to niemodne". Jeśli czyta to akurat ktoś taki, to po prostu pieprz to. To twój gust, to twoja pasja i masz prawo słuchać czego tylko chcesz j rozwijać swój gust i zainteresowania. Jak ktoś chce słuchać Kizo i Malika to niech sobie słucha, ale niech nie zmusza do słuchania pozerskiej muzy Ciebie.

10. Wywiady
Nasi ulubieńcy- w przeciwieństwie do ludzi z poprzedniego punktu- kochają dzielić się swoimi inspiracjami czy grupami, które wywarły na nich wrażenie. Często są to propozycje zaskakujące, czasami dana propozycja nam nie siądzie, ale skoro już czytamy/słuchamy co masz idol ma do powiedzenia, to poświęćmy chociaż trochę uwagi jego ulubieńcom.

Lista nie jest zamknięta, może kiedyś pojawi się tu jeszcze jakiś punkt czy dwa. Te dziesięć punktów to propozycje, z których sam regularnie korzystam, ale chętnie poznam kolejne, jeśli ktoś rozszerza swoją pasję do muzyki w inny sposób. 

2 komentarze:

  1. Ja lubię poczytać recenzje płyt, napisane w większości przez zwykłych zjadaczy chleba, na rateyourmusic. Pod interesującymi mnie płytami często pisane są recki od miłosnych, po mieszkające z g....
    Fajny jest progarchives. Chociaż w nazwie jest ten prog, to można tam przeczytać recenzje i z jazzrocka, awangardy, jak i folku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jakoś mi wyleciało z głowy rateyourmusic. Chociaż sam korzystam z tego serwisu stosunkowo rzadko, to jest to bardzo ciekawe miejsce, gdzie czasami można znaleźć prawdziwe perełki

      Usuń