Po rozpadzie Led Zeppelin Robert Plant, Jimmy Page i John Paul Jones skupili się na swoich projektach. O ile to co tworzył basista nie zyskało najmniejszego rozgłosu, a tylko nieliczne dzieła gitarzysty są warte uwagi, tak solowa twórczość Planta zdecydowanie jest warta zapoznania. Dla fanów Zeppelinów większość z albumów wokalisty może okazać się szokiem, bo ten mocno odchodzi od hard rocka z którego jego była grupa jest przede wszystkim znana. Jego debiutancki krążek solowy może jeszcze takich wrażeń nie wywoływać, bo stylistycznie jest najbliższy twórczości legendy hard rocka - choć zdecydowanie bliżej tych późniejszych albumów.
Płyta zaczyna się od fajnego pop-rockowego numeru pod tytułem "Burning down One Side". Utwór ten szybko wpada w ucho i nie razi kiczem jak wiele innych rzeczy tworzonych przez rockowe legendy idące w stronę bardziej radiowych brzmień. Podobne rzeczy można napisać o utrzymanym w średnim tempie "Fat Lip". Od udanej strony wokalista pokazuje się w balladach - ładnej inspirowanej jakby muzyką latynoską "Moonlight in Samosa" i "Like I've Never Been Gone". Najlepszym utworem na płycie jest już bardziej rockowy "Slow Dancer" z fajnymi orientalnymi zagrywkami w zwrotkach. Bardzo chwytliwy i energiczny "Mystery Title" także należy do lepszych momentów albumu. Podobnie jak "Far Post" zawierający fajne gitarowe zagrywki ale nie pasuje mi tu do końca pianino. Jednak klawiszowe solo wypadło całkiem nieźle. "Pledge Pin" i "Worse than Detroit" to już utwory mające potencjał ale ostatecznie wypadające nijako.
"Pictures at Eleven" to udany debiut solowy Roberta Planta i subtelny znak, że ten nie zamierza odgrywać kolejnych kopii utworów swojego byłego zespołu lecz stara się odciąć od łatki hard rocka, a utwory które tu się znalazły niejednokrotnie biją na głowę część z materiału umieszczonego na kilku ostatnich albumach Led Zeppelin.
7/10
Lista utworów:
- Burning down One Side
- Moonlight in Samosa
- Pledge Pin
- Slow Dancer
- Worse than Detroit
- Fat Lip
- Like I've Never Been Gone
- Mistery Title
- Far Post

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz