piątek, 9 grudnia 2022

Recenzja: Tim Buckley - "Sefronia"

Okładka albumu "Sefronia" Tima Buckleya


Ostatnie albumy zrealizowane jeszcze za życia Tima Buckleya nie należą do zbyt wyróżniających się. Już na "Greetings From L.A." muzyk odszedł zarówno od folkowych korzeni, jak i bardziej ambitnego i eksperymentalnego grania na rzecz przyzwoitego, ale mało oryginalnego połączenia rocka i soulu z domieszką muzyki funk. Tamten album trzymał naprawdę dobry poziom. Na kolejnej płycie, poziom ten spada.

Oczywiście usłyszymy tu parę przyzwoitych numerów w rodzaju żywiołowego "Honey Man" z zadziornym wokalem, "Because of You", wzbogacony o ciekawe partie saksofonu "Penaut Man", lekko psychodeliczny "Quicksand" czy funkowy "Stone in Love". Niestety znajdziemy tu też utwory które nie są pozbawione wad. Przeróbka utworu Toma Waitsa pt. "Martha" i "I Know I'd Recognize Your Face" to ładne ballady z dużym udziałem pianina, ale jednocześnie brzmią naiwnie, a "Martha" wręcz archaicznie. "Dolphins" za to, mimo że bardzo melodyjny, to jest to zwykła, banalna piosenka. Końcówka albumu, wliczając w to dwie części utworu tytułowego to także raczej średnie kompozycje.

Szkoda, że Tim Buckley trochę dłużej nie trzymał się eksperymentalnego stylu grania. Zrozumiałe jest, że takie granie nie przynosiło muzykowi popularności, jednak Buckley niekoniecznie odnajduje się w bardziej rockowych klimatach. O ile wcześniejszy album się udał, tak tutaj i na kolejnym albumie artysta niestety się nie spisał. Jeśli ktoś lubi grupy typu the Animals czy Rolling Stones, oczywiście może posłuchać i tych dzieł, ale chyba lepszym wyborem będą dzieła wspomnianych Stonesów albo the Yardbirds, The Byrds czy po prostu wrócić do wcześniejszych dokonań Buckleya.

6/10

Lista utworów:
  1. Dolphins
  2. Honey Man
  3. Because of You
  4. Penaut Man
  5. Martha
  6. Quicksand
  7. I Know I'd Recognize Your Face
  8. Stone in Love
  9. Sefronia: After Asklepiades, After Kafka
  10. Sefronia: The King's Chain
  11. Sally Go 'Round The Roses

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz